Jesteś w sekcji:   Strona główna  > 

Aktualności

 >  Newsy rynkowe

Powrót do listy aktualnościDrukujNewsy rynkowe


ZAPOWIADANE ZMIANY W PRAWIE BUDOWLANYM NIEZGODNE Z KONSTYTUCJĄ
dodano: 2011-04-22 08:54:20

"Rewolucja w przepisach budowlanych. Żeby postawić własny dom, nie trzeba będzie czekać miesiącami na zgodę urzędników" - słyszeliśmy niemal we wszystkich mediach w styczniu 2007 r. To było za rządów koalicji PiS, Samoobrony i LPR. Od tego czasu zmieniło się już trzech ministrów odpowiedzialnych za budownictwo, a pomysł zniesienia pozwoleń na budowę wciąż pozostawał aktualny.

 

Do minionej środy, kiedy to Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z konstytucją zaskarżone zapisy nowelizacji prawa budowlanego, m.in. wprowadzające zawiadomienia zamiast pozwoleń na budowę. Oznacza to, że nowa ustawa nie wejdzie w życie.

 

Zniesienie pozwoleń na budowę to postulat od dawna pojawiający się również w debacie publicznej. Zgodnie z opublikowanym w styczniu raportem Banku Światowego, na uzyskanie pozwolenia budowlanego w Polsce potrzeba średnio około 30 czynności, co trwa 308 dni. Dla porównania w krajach OECD to średnio 153 dni i 14 procedur.

 

Pierwsze czytanie, przygotowanego już przez Komisję "Przyjazne Państwo", projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw odbyło się 9 października 2008 roku. Projekt ustawy Prawo budowlane zakładał przede wszystkim:
- zniesienie obowiązku uzyskiwania pozwolenia na budowę i zgłoszenia budowy i zastąpienie ich uproszczoną procedurą wpisu do rejestru robót budowlanych;
- zniesienie instytucji zatwierdzania projektu w drodze decyzji administracyjnej
- zniesienie konieczności uzyskiwania pozwolenia na użytkowanie i możliwość użytkowania po poinformowaniu organu administracji o zakończeniu budowy (dziś zdarza się bowiem, że budowa została zakończona, a obiekt nie jest użytkowany, gdyż zdobycie potrzebnych dokumentów i odbiorów trwa nawet kilkanaście miesięcy.

 

Nowelizacja, która powstała w sejmowej komisji "Przyjazne państwo", została ostatecznie przyjęta 23 kwietnia 2009. Na początku maja 2009 wniosek do prezydenta o wysłanie jej do Trybunału Konstytucyjnego złożył ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski. Podobne wnioski do prezydenckiej kancelarii skierowało 17 stowarzyszeń obywatelskich. W rezultacie prezydent Lech Kaczyński skierował ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, by ten ją zbadał przed wejściem w życie. W minioną środę poznaliśmy wyniki tych prac.


Część przepisów Trybunał uznał za niezgodne z Konstytucją, a ponieważ są one "nierozerwalnie związane" z całą ustawą, wobec tego nie może ona wejść w życie.

 

Trybunał podzielił argumentację, że ustawa nie gwarantuje odpowiedniej ochrony praw osób trzecich - np. sąsiadów - których interesy mogłyby zostać naruszone przy okazji budowy, np. z powodu niekorzystnego wpływu budowli na środowisko czy znaczącego obniżenia wartości ich nieruchomości. Trybunał stwierdził, że złożenie zgłoszenia nie jest równoznaczne ze wszczęciem postępowania administracyjnego, w trakcie którego weryfikowane są stanowiska wszystkich stron, włącznie z osobami trzecimi. Osoby te, których prawa mogą zostać naruszone, w rzeczywistości są eliminowane z postępowania w dotyczącej ich sprawie, a to stanowi drastyczne naruszenie konstytucyjnej gwarancji ochrony ich praw. Nowelizacja przewidywała, że w razie sprzeciwów osób trzecich, mogłyby one dochodzić swoich praw na drodze cywilno-prawnej. W ocenie Trybunału, droga ta jest długotrwała i kosztowna, a to znacząco pogarsza sytuację tych osób oraz oznacza, że państwo rezygnuje z ochrony o charakterze prewencyjnym ich praw.

 

Wyrok Trybunału jest ostateczny.
 


Komentarze (0)

Brak komentarzy.

zamknij

Logowanie

Jeżeli nie masz jeszcze konta, zarejestruj się.

   

Loguj mnie automatycznie przy każdych odwiedzinach serwisu
zaloguj